Frasyniuk nigdy z wyważenia i wstrzemięźliwości nie słynął. Tu okazał się nie tylko chamem, ale przekroczył granicę debaty. Obrażanie żołnierzy, którzy wykonują rozkazy (można się spierać - słuszne czy nie) jest nie do obrony. https://t.co/k6xbP3YTcW

— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) August 22, 2021